Archiwum 16 listopada 2003


lis 16 2003 Jak rozpoznac milosc????!!!!
Komentarze: 4

Ehhhh..... zeby w wieku lat 24 stwierdzac ze zycie jest ciezkie to juz chyba naprawde musialam oszalec. Skonczylam studia, znalazlam prace i rozpoczelam nowy etap w zyciu. A tu nagle okazuje sie ze facet w ktorym bylam zakochana pol zycia nie jest taki jak sobie wybrazalam. Nie oczekiwalam oczywiscie jakiegos idealu wiadomo ale chcialam poczuc ze jemu tez choc tropche zalezy na mnie. No i rozstalismy sie. Nawet dobrze mi bylo samej zdazylam sie odkochac a przynajmnie tak mi sie wydawalo. A tu po pol roku romeo wraca mowiac ze sie zmienil ze kocha ze chce byc ze mna na wieki. I co robic pytam siebie samej? Mimo przyjaciol smutno jest czasem bez tego jedynego. Wszyscy dookola sparowani, sylwester sie zbliza, byly facet przysyla poczta kwiaty!! Dobrze sie z nim rozmawia lubi sie go i zaczynaja sie watpliwosci. Ze w wieku lat dwudziestu paru wiekszosc wartosciowych mezczyzn juz zajetych, ze nie ma z kim isc na slub przyjaciolki. A przeciez byly facet dzwoni chce...... moze by jednak sprobowac? moze rzeczywiscie sie zmienil? moze znow sie zakocham? No i jestem zakrecona, no bo juz sama nie wiem czy chce z nim byc bo zle mi samej, czy moze jednak stara milosc nie rdzewieje? Boje sie ze jak nie sprobuje to on w koncu zapomni o mnie a mnie olsni ze to byl ten. A z drugiej strony jak sprobuje i jednak stwierdze ze to nie to to znow go zranie. I co tu robic??????????

aggie : :